Za nami pierwsze mecze w Plus Lidze. Wobec tego chcielibyśmy przedstawić wam co nowego czeka nas w rozgrywkach pod siatką oraz jak przed sezonem prezentowały się wszystkie drużyny – serdecznie zapraszamy.
Idzie nowe, czyli najistotniejsze zmiany w Plus Lidze
Najistotniejszą zmianą w Plus Lidze jest fakt, iż została ona powiększona i otwarta. Ponadto zlikwidowano przerwy w setach. W sezonie 2016/2017 o Mistrzostwo Polski w męskiej siatkówce powalczy nie czternaście, a szesnaście drużyn. Do Plus Ligi dołączyły drużyny Espadonu Szczecin i GKS – u Katowice. Przez zwiększenie liczby drużyn sezon będzie dłuższy i o wiele bardziej wymagający – w rundzie zasadniczej zostanie rozegranych aż trzydzieści kolejek.
Do Plus Ligi powróciła również kwestia spadków. Drużyna, która zajmie ostatnie miejsce w tabeli zagra baraż (do trzech zwycięstw) o miejsce w Plus Lidze z jedną z czterech najlepszych ekip I ligi, która spełni wymogi licencyjne. W przypadku gdyby wszystkie cztery zespoły spełniały te wymogi, w barażu zagra najlepsza drużyna I ligi. O medale natomiast będą ubiegać się cztery najlepsze ekipy, które zagrają w play off. Pierwsza drużyna w tabeli będzie rywalizować z czwartą, a druga z trzecią. Pozostałe drużyny powalczą o miejsce ze swoimi sąsiadami (5 z 6, 7 z 8 itd.). Znaczącą zmianą w regulaminie będzie również to, że o kolejności w tabeli w pierwszej kolejności decydować będą zwycięstwa, a następnie liczba punktów i dopiero potem stosunek setów i małych punktów.
Zarząd Plus Ligi zdecydował także zlikwidować przerwy techniczne w setach. Trenerzy nadal mają możliwość wzięcia czasu dwa razy w secie. Taki sposób rozgrywki testowany był w Rio de Janeiro i zyskało wielu zwolenników. Wraca za to dłuższa, bo aż 10 minutowa przerwa po drugim secie. Skrócony został również czas na wykonanie zagrywki – od tego sezonu, po gwizdku arbitra zawodnik będzie miał ledwie osiem sekund na wprowadzenie piłki do gry.
Spacer po klubach – kto powalczy o mistrzostwo, a kto będzie bronił się przed spadkiem?
Asseco Resovia
Wicemistrzowie z poprzedniego sezonu zaliczani są do grona faworytów w nadchodzących rozgrywkach. Działaczom z Rzeszowa udało się utrzymać człon zespołu oraz dokonać kilku ciekawych transferów zagranicznych. Pozostaje tylko pytanie, jak Rzeszowianie poradzą sobie bez Krzysztofa Ignaczaka, który niedawno zdecydował się zakończyć karierę.
AZS Częstochowa
AZS w ostatnich latach to raczej drużyna z końcówki tabeli i wiele wskazuje na to, że w tym sezonie klub z Częstochowy do ostatnich kolejek będzie musiał walczyć o utrzymanie. Czy uda się to podopiecznym Michała Bąkiewicza? Odpowiedź poznamy niebawem.
AZS Politechnika Warszawska
Politechnika przez lata wyrobiła sobie solidną markę. Przed tym sezonem ekipa prowadzona przez Jakuba Bednaruka została wzmocniona Andrzejem Wroną. Wydaje się, że miejsca w okolicach 6-8 odzwierciedlają potencjał Akademików.
BBTS Bielsko – Biała
To będzie już czwarty sezon dla Bielszczan w Plus Lidze. W poprzednich latach zajmowali oni odpowiednio 12, 13 i 12 miejsce. Personalia pokazują, że w Bielsku priorytetem jest raczej utrzymanie, aniżeli walka o najwyższe cele.
Cerrad Czarni Radom
Czarni Radom w ostatnim sezonie pokazali, że są w stanie grać jak równy z równym z każdym przeciwnikiem. Co prawda zespół opuścił Szalpuk, ale wydaje się, że młody zespół z Radomia nadal będzie groźny. Play-off? Raczej jeszcze nie w tym sezonie.
Effector Kielce
W ostatnich latach Kielszczanie byli zaliczani raczej do grona outsiderów i wydaje się, że w tym roku może być podobnie. Skład Effectoru jest bardzo młody i wydaje się, że może im zabraknąć doświadczenie w grze z najlepszymi – celem minimum z pewnością będzie utrzymanie.
Indykpol AZS Olsztyn
Olsztynianie, choć w ostatnich sezonach nie błyszczeli, od lat uznawani są za solidną ekipę. Doświadczeni Daniel Pliński i Paweł Woicki powinni zapewnić AZS – owi spokojne miejsce w środku tabeli.
Jastrzębski Węgiel
Zespół z Jastrzębia-Zdroju został wzmocniony przed tym sezonem przez Grzegorza Kosoka, dla którego jest to powrót do Jastrzębskiego Węgla. Ponadto Mark Lebedew będzie mógł skorzystać z usług doświadczonego rozgrywającego Lukasa Kampy. Wydaje się, że Jastrzębski Węgiel zalicza się do ekip, które mogą powalczyć o Play-off.
Lotos Trefl Gdańsk
Czwarta ekipa poprzedniego sezonu ponownie powinna walczyć o strefę medalową. W zespole zostały największe gwiazdy zespołu z trenerem Andreą Anastassim na czele. Ponadto do Miki, Grzyba i Gacka dołączył znany ukraiński środkowy Dmytro Paszycki. W Gdańsku powinno być zatem ciekawie!
MKS Będzin
Nadchodzący sezon będzie już trzecim dla MKS – u w Plus Lidze. Zespół ze Śląska rok temu był czerwoną latarnią ligi i wydaje się, że w tym sezonie, obok Kielczan, Częstochowian i Bielszczan jest to główny kandydat do gry w barażach o utrzymanie.
MKS Cuprum Lubin
Lubinianie to niewątpliwie ciekawa ekipa. Pomimo tego, że w lidze są dopiero trzeci rok, to dali się już pokazać z dobrej strony. Największą gwiazdą drużyny jest Grzegorz Łomacz, dla którego będzie to już trzeci sezon w Lubinie. Czy ekipa w której grają przedstawiciele aż pięciu krajów zdoła zagrozić najlepszym? Myślę raczej, że miejsca w okolicy 6-10 odzwierciedlają potencjał MKS – u.
PGE Skra Bełchatów
Skra w tym sezonie dokonała poważnych wzmocnień i nieco odmłodziła skład. Najbardziej utytułowany klub siatkarski w ostatnim dziesięcioleciu zmianami w składzie pokazał, że w tym roku w grę wchodzi tylko finał. Obok Asseco i ZAKSY główny kandydat to złota. Więcej na temat Skry tutaj.
Łuczniczka Bydgoszcz
Bydgoszczanie nie mają w swym składzie spektakularnych nazwisk, jednak powinni spokojnie zapewnić sobie utrzymanie. Wydaje się, że celem podopiecznych Piotra Makowskiego jest uplasowanie się w środku stawki Plus Ligi.
ZAKSA Kędzierzyn – Koźle
Mistrzowie Polski z poprzedniego sezonu już w okresie przygotowawczym pokazali, że ponownie będą grać o najwyższe cele. Udało się utrzymać trzon zespołu, a ponadto skład wzmocnili Buszek i Bieniek. Jak już wspomniano – ZAKSA to główny kandydat do złota.
GKS Katowice
Zwycięzca I ligi i pierwszy z beniaminków w nadchodzącym sezonie. W składzie zostało kilku zawodników z poprzedniego sezonu, a do tego dokonano kilku transferów, również graczy z zagranicy. Jak to wszystko poukłada młody trener jakim jest Piotr Gruszka? Wydaje się, że Katowiczanie będą przede wszystkim zbierać doświadczenie i dołożą wszelkich starań, aby uniknąć baraży.
Espadon Szczecin
Drugi z beniaminków przed nadchodzącym sezonem zdecydował się wymienić praktycznie cały skład. Dokonano również kilku transferów, które robią wrażenie – zespół wzmocnili m.in. Michał Ruciak, Marcin Wika, Georgi Bratoew oraz doświadczony Dawid Murek. Znane nazwiska powinni zapewnić ciekawy sezon w Szczecinie.