Jeśli chcesz, aby bieganie dawało ci wyłącznie radość i satysfakcję, a coraz lepsze wyniki na trasie stanowiły powód do dumy, nie powinieneś dopuszczać do niekorzystnego zjawiska, jakim jest przetrenowanie. Jakie mogą być jego skutki i w jaki sposób sobie z nim radzić? Zapraszam do lektury.
Przywykliśmy do myśli, że im więcej biegamy, tym lepiej. Poprawia się nasza kondycja i wydolność, pozbywamy się nadmiaru tkanki tłuszczowej, zyskujemy dobre samopoczucie, a nasze ciało – dzięki zaangażowaniu wszystkich mięśni – staje się mocniejsze i silniejsze. Wszystko powyższe jest oczywiście prawdą, jednak efektem zbyt ciężkich treningów może być przetrenowanie. Łatwo o nie zwłaszcza w początkowym okresie naszej przygody z bieganiem, kiedy ambicja i zapał do działania nie idą w parze z zebranym doświadczeniem.
Objawy przemęczenia
Przetrenowanie, to nic innego jak efekt dobrania zbyt dużych obciążeń treningowych w stosunku do własnych możliwości. Objawiać się może na wiele sposobów. Najczęstszymi są ból, ogólne osłabienie organizmu, czy trudności w uzyskaniu normalnego tempa podczas biegu. Nie ograniczajmy się jednak wyłącznie do kwestii związanych z treningiem, ponieważ efekty przetrenowania sięgają o wiele dalej. Często powoduje ono problemy z prawidłową koncentracją, utratę apetytu, a nawet poczucie ogólnego zniechęcenia i depresję.
Przetrenowanie? Nie tylko fizyczne
Ze względu na specyfikę sportu jakim jest bieganie, zjawisko przetrenowania możemy podzielić na dwa rodzaje: fizyczne – spowodowane przeciążeniami mięśni, kości i stawów oraz psychiczne – jego przyczyną jest najczęściej nasza podświadomość, która również potrzebuje przerwy od biegania. Aby nie popaść w jeden z rodzajów przetrenowania, warto stosować kilka praktycznych porad, które wielu biegaczom pozwoliły na nowo odkryć radość z biegania.
Przetrenowanie fizyczne
Zbyt częste treningi, zwłaszcza kiedy nasza sprawność nie jest jeszcze tak zaawansowana, a kondycja i wydolność wymagają poprawy, mogą skutkować pojawiającymi się dolegliwościami. Każdy z nas może znosić je inaczej, jednym doskwierać będą w mniejszym, innym – w większym stopniu. Całkowicie wyeliminować zmęczenia zapewne się nie da, jednak warto pamiętać o tym, aby intensywność treningów zwiększać stopniowo. Wielu biegaczy sądzi, że skoro są w stanie przebiec 3 km, to przebiegnięcie pięciu również nie będzie stanowiło problemu, a przecież jest to dystans niemal dwukrotnie dłuższy. Dla naszego organizmu to spore obciążenie, które może mieć negatywne skutki. Nie natychmiastowe, ale podczas kolejnych treningów. Mogą pojawić się kłopoty ze ścięgnem Achillesa, ból łydek czy kolan. To pierwsze efekty przemęczenia, dlatego jeśli tylko zaczynamy odczuwać, że coś jest nie tak, pierwszą decyzją powinna być przerwa w treningu, lub tymczasowa zmiana rodzaju aktywności, np. z biegania na rower lub spacer. Jeśli ból nie chce ustąpić, warto skonsultować go z lekarzem, lub umówić się na wizytę u fizjoterapeuty. Czasem wystarczy zwykły masaż lub dobrze zaplanowany zestaw ćwiczeń, by wyeliminować skutki przemęczenia.
Przetrenowanie psychiczne
Bywa bagatelizowane niesłusznie, gdyż jego skutki mogą być nawet poważniejsze, niż w przypadku czysto fizycznych dolegliwości. Warto pamiętać o tym, że nasze myśli zazwyczaj krążą wokół biegania nie tylko w czasie wykonywania treningu i rozgrzewki, ale o wiele częściej. Jak zaobserwować u siebie objawy tego rodzaju przetrenowania? Gdy pogoda za oknem jest dobra, lub co najmniej znośna, od strony fizycznej nic nam nie dolega, a mimo to nie mamy ochoty wyjść na trening, zaczynamy czuć znużenie i poczucie zniechęcenia, może to oznaczać, że właśnie odczuwamy na własnej skórze efekty przetrenowania. Jego psychiczna odmiana spowodowana jest tym, że w pewnym momencie bieganie może mieć zbyt duży wpływ na inne elementy naszej aktywności. Codzienne treningi zabierają nam czas, zmuszają do przeorganizowania swojego dotychczasowego kalendarza i obowiązków, a brak czasu na trening rodzi stres. Brzmi to paradoksalnie, bo w istocie mamy na myśli naszą wielką pasję, która – jak wszystko w dużych ilościach – może nam się w końcu przejeść. Dotyka to w większości tych, którzy trening biegowy taktują jako codzienny obowiązek, nastawieni są na osiągnięcie konkretnych rezultatów, za wszelką cenę chcą poprawiać rekordy życiowe. Kiedy to się nie udaje, radość z biegania znika. Z fizycznymi efektami przetrenowania możemy sobie poradzić poprzez przerwę w bieganiu, lub ewentualną interwencję fizjoterapeuty. Ale co z psychiką? Czy da się zaprogramować nasz mózg na niemyślenie o bieganiu?
Pewnie nie. Ale da się zrobić wiele innych rzeczy, które pozwolą nam zresetować swój umysł. Warto przeczytać dobrą książkę, wybrać się do kina na ciekawy film, pójść na basen czy spotkać się z przyjaciółmi, dla których często zwyczajnie nie mamy czasu. W ten sposób odciążymy nasz umysł, dostarczając mu okazji do aktywności na innych polach niż trening. Taka regeneracja nie tylko pozwoli nam nadrobić braki towarzyskie, ale w znaczącym stopniu pozwoli nam ponownie odczuć głód biegania. To właśnie on odpowiada za radość, którą odczuwamy, wznawiając treningi po dłuższej przerwie.