Bieganie to jeden z najpopularniejszych sportów uprawianych przez Polaków. Zwłaszcza w ostatnich latach drogi, chodniki, ścieżki i alejki zapełniły się ogromną liczbą biegaczy, których spotkać możemy właściwie o każdej porze dnia i nocy. Wielu początkujących biegaczy zadaje sobie pytanie, czy bardziej efektywne jest bieganie wczesnym rankiem, czy wieczorem? Istnieje wiele teorii na ten temat, warto więc przyjrzeć się temu zagadnieniu z bliska.
O tym, że bieganie stanowi najszybszy i najbardziej skuteczny sposób na wspaniałą sylwetkę i utratę nadprogramowych kilogramów, nie trzeba nikogo przekonywać. Zostało to bowiem udowodnione naukowo już dawno, a smukłe i wysportowane sylwetki mijających nas biegaczy stanowią żywy dowód na prawdziwość naukowych badań. Bieganie ze wszystkich rodzajów aktywności fizycznej, pozwala najszybciej spalać kalorie, a w połączeniu z dobrze dobraną dietą, stanowić może niezwykle skuteczną metodę redukowania tkanki tłuszczowej. Podczas biegu pracują wszystkie nasze mięśnie, inaczej, niż np. w trakcie jazdy na rowerze.
Najlepsza pora na bieganie
Wybór najlepszej, optymalnej pory na trening zależy od nas. Nie bez znaczenia jest tutaj fakt, jak wygląda nasz dobowy rytm: ile godzin śpimy, o której wstajemy, jak wiele czasu spędzamy w pracy lub w szkole i czy przeznaczamy go również na inne zajęcia. To, w połączeniu z czystą fizjologią, pomoże nam wyznaczyć optymalną porę treningu biegowego.
Nigdy na czczo!
Poranny trening biegowy, oprócz zalet czysto estetycznych, jak np. możliwość podziwiania wschodu słońca na trasie, ma również wiele atutów czysto fizycznych. Przede wszystkim, aktywne rozpoczęcie dnia da nam sporo pozytywnej energii dzięki uwalniającym się endorfinom, zwanym potocznie hormonem szczęścia. Nasze ciało będzie rozgrzane, wysiłek mięśniowy w ciągu dnia nie będzie stanowił żadnego problemu. Pamiętajmy jednak, że bieganie rano, po kilkugodzinnym śnie, musi zostać poprzedzone odpowiednią rozgrzewką. Pozwoli to zapobiegać urazom i kontuzjom stawów i mięśni. W żadnym wypadku nie biegajmy również na czczo, mimo iż przekonują nas do tego różne opinie i artykuły. Lekkie śniadanie pozwoli pobudzić przemianę materii, co zapewni prawidłowe funkcjonowanie naszego organizmu, a także szybsze spalanie kalorii! Dobrym pomysłem będzie porcja owsianki, lub połówka banana, w połączeniu ze szklanką wody lub zielonej herbaty.
A może wieczorem?
Wśród biegaczy, znaleźć możemy całkiem liczną grupę entuzjastów wieczornego, lub nawet nocnego biegania. Osoby te, zazwyczaj nie biegają wczesnym rankiem, lub robią to z konieczności, kiedy nie ma czasu na wieczorny trening. Zaleta wieczornego wybiegania to z całą pewnością fakt, iż nasze ciało po całym dniu aktywności, jest już dostatecznie rozgrzane i ryzyko kontuzji jest zdecydowanie mniejsze niż rano. Nie znaczy to bynajmniej, że można zignorować rozgrzewkę. Bieganie wieczorem sprawia, że czujemy się lżej, ponieważ procesy trawienne postępują szybciej w trakcie fizycznego wysiłku. Każdy z nas z pewnością wie, jak kłopotliwe może być uczucie „pełnego brzucha” po obfitym posiłku. Po wieczornym wybieganiu uczucie to zastąpi przyjemna lekkość.
Podsumowując, bieganie o każdej porze ma swoje zalety jak i wady, a najlepszą metodą na znalezienie dla siebie odpowiedniej pory jest sprawdzenie siebie w każdych warunkach. Być może przyjemniej i bardzie efektywnie będzie nam się biegało wczesnym rankiem, możliwe że bardziej odpowiednią porą będzie popołudnie lub wieczór. Jednak bez względu na porę, każdy trening jest na wagę złota.