Nie opadły jeszcze emocje po kolejnym niezłym meczu Polski na Euro 2016, a kibice już mogli fascynować się kolejnymi meczami. Do bardzo zaskakujących rozstrzygnięć doszło w grupie B, gdzie swoje mecze równolegle rozgrywały Hiszpania z Chorwacją oraz Turcja z Czechami.
Hiszpanie, którzy przed tą kolejką zajmowali pierwsze miejsce w grupie z sześcioma punktami na koncie musieli przynajmniej zremisować z Chorwacją, aby awansować do fazy pucharowej z pozycji lidera. Mecz dla nich rozpoczął się świetnie – już w 7. minucie Alvaro Morata wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Chorwaci jednak nie przestraszyli się faworyzowanych Hiszpanów i zdołali wyrównać za sprawą Nikoli Kalinica, tuż przed samą przerwą. W drugiej połowie Hiszpanie ponownie mogli wyjść na prowadzenie, ale Sergio Ramos nie wykorzystał rzutu karnego. Sytuacja ta zemściła się na Hiszpanach na trzy minuty przed końcem spotkania. Wówczas Ivan Perisić ustalił wynik meczu na 2:1 dla Chorwacji. Dzięki temu zwycięstwu Chorwaci zajęli pierwszą lokatę w tabeli. Hiszpanie po tej porażce co prawda wychodzą z grupy, jednak mocno skomplikowali swoją sytuację, bowiem w 1/8 finału zmierzą się z… Włochami. Czy to będzie rewanż za finał Euro 2012? Zobaczymy, emocji z pewnością nie będzie brakowało.
W rozgrywanym równolegle meczu Turcy okazali się lepsi od Czechów. Po bramkach Buraka Yilmaza i Ozana Tufana wygrali 2:0 i wciąż mają szansę na awans do fazy pucharowej z trzeciego miejsca. Porażka dla Czechów oznacza koniec turnieju.