Pamiętacie mój niedawny test obuwia od firmy Kalenji? Tym razem chcę podzielić się z wami swoimi spostrzeżeniami po kilkumiesięcznej, trwającej nadal przygodzie z butami Adidas Galaxy Elite.
Sprawdziłem je podczas swobodnego wybiegania jak i długiego biegu w trudnych warunkach. Jeśli jesteście ciekawi, jak się spisały, zapraszam do przeczytania recenzji.
Po kilku latach testowania obuwia różnych marek, powróciłem do butów od Adidasa. Tym razem, postawiłem na buty Galaxy Elite. Są to buty do rekreacyjnego biegania po utwardzonej nawierzchni – tak przynajmniej informuje producent. Postanowiłem na własnej skórze (a raczej na własnych nogach) przekonać się, jak dają sobie radę w takich właśnie warunkach.
Wygląd i cena zachęcają
Zanim przejdę do rezultatów i opinii, kilka słów o samych butach. Jeśli chodzi o wrażenie wizualne, buty prezentują się dość efektownie. Mają dynamiczny kształt.
Drugą cechą jest ich lekkość. Nie lubię ciężkiego obuwia biegowego, gdyż wyznaję zasadę, że każdy gram w trakcie biegu ma znaczenie. Dlatego, jeśli mowa o bieganiu po utwardzonej nawierzchni, zawsze wybieram to, co lekkie. Cena obuwia nie przekracza 200 złotych, co również brzmi kusząco. Nylonowa siatka z przodu i po bokach zapewniać ma komfort i chłodzenie w upalne dni. Oby tylko zbyt szybko się nie przerwała. Buty nie posiadają wzmacnianej pięty, co jest ich minusem, jednak wziąwszy pod uwagę cenę obuwia, można to zrozumieć. Jak na wydane pieniądze, pozytywnie natomiast zaskakuje amortyzacja, która prezentuje się naprawdę nieźle. Decyduję się na zakup. Zobaczymy jak sprawdzą się w terenie.
Po asfalcie nieźle
Na pierwszą przebieżkę wyruszam jeszcze tego samego dnia. Przyznać trzeba, że obuwie jest bardzo wygodne i całkiem nieźle dopasowuje się do kształtu stopy. Wrażenia po pierwszych kilometrach – całkiem niezła stabilizacja i dobre przyleganie. Wiadomo, że pierwsze bieganie w nowych butach może nieco wypaczyć opinię na ich temat, niemniej jednak uznać można, że zakup wart jest swojej ceny. Biegnę po asfalcie, po płaskim podłożu, naturalne jest więc, że biegnie się dość szybko.
Pianka, którą zastosował producent, zapewnia komfort i dobrą amortyzację, a właśnie ona jest dla mnie jednym z najważniejszych parametrów, jakimi powinny charakteryzować się buty do biegania. Mając za sobą kilka treningów po płaskim podłożu, decyduję się na sprawdzenie, jak buty poradzą sobie w naprawdę trudnych warunkach.
A jak w terenie?
Wrocławska Trzydziestka – 30 kilometrów biegu po szutrowej, utwardzonej drobnymi kamieniami nawierzchni ścieżki biegowej „Między mostami” we Wrocławiu. Biorąc pod uwagę dystans i podłoże, cechami, które będą miały znaczenie, kluczowe nie są dynamika i szybkość butów, ale ich amortyzacja i to, jak stabilizują nogę. Tu asfaltu jest niewiele, mamy go jedynie podczas przebiegania przez mosty, niemal cały dystans pokonujemy na szutrowej drodze. Wspominałem o tym, że buty są lekkie. O ile amortyzacja jest w nich na zadowalającym poziomie, to cienka podeszwa w śródstopiu i części palcowej sprawia, że dość mocno czuję drobne, ostre kamienie pod nogami. Teraz już wiem, że podczas długiego biegu po szutrowej drodze, lepiej dobrać inne obuwie, nieco cięższe, ale z grubszą podeszwą.
Wnioski
Buty biegowe Adidas Galaxy Elite, należy oceniać, mając na uwadze ich cenę oraz przeznaczenie. O ile, na równej, asfaltowej nawierzchni sprawdzają się naprawdę dobrze, o tyle na nieco trudniejszej trasie mogą nie zdać egzaminu. Mimo wszystko, w swojej klasie z pewnością robią dobre wrażenie i doskonale sprawdzą się wszędzie tam, gdzie liczy się szybkość i dynamika.