W codziennym natłoku zajęć większość z nas znajduje jednak czas na filiżankę kawy czy herbaty – lubimy ich smak, zapach i chwilę odprężenia jakie dają. Przygotowując swój ulubiony ciepły napój, możemy go popijać przez kilka, czy kilkanaście minut przedłużając chwilę relaksu bądź, też uprzyjemnić sobie wykonywaną pracę. Taką przerwę można również wykorzystać na wypicie… ziółek. Jest o tyle pożyteczne, że działanie określonych ziół jest na tyle różne, że w zależności od nastroju, problemów zdrowotnych z którymi aktualnie się zmagamy, możemy pomóc organizmowi zwalczyć określone dolegliwości, dodać energii, czy wręcz przeciwnie – wyciszyć się.
Medycyna naturalna daje tu ogromne pole do popisu i co równie ważne, nie odbywa się to w towarzystwie konserwantów, barwników, substancji słodzących i innych środków chemicznych. Natura ma tu wiele do zaoferowania i pytanie brzmi tylko, czy będziemy chcieli z tego skorzystać. Poniżej przedstawię najpopularniejsze zioła, z podziałem ich na mniejsze grupy, z uwagi na właściwości, czy też dolegliwości na jakie są one polecane.
Dla dodania energii – właściwości pobudzające i pomagające zwalczyć zmęczenie ma żeń-szeń natomiast zielona herbata, w zależności od sposobu parzenia ma działanie bądź uspokajające i odprężające lub wręcz przeciwnie – pobudzające. Najbardziej jednak znana ze swoich właściwości pobudzających jest yerba mate.
Na bezsenność – kładziesz się do łóżka po wypiciu ciepłego mleka z nadzieją, że uda Ci się zasnąć stosunkowo szybko, po czym liczysz barany, przewracasz z boku na bok, a sen nie nadchodzi? Bezsenność może być związana z wypijaniem dużej ilości napojów zawierających środki pobudzające (np. kofeinę), ale też może mieć podłoże psychologiczne (stres, zmartwienia, lęki). Zamiast syntetycznych leków (środki nasenne mogą mieć cały szereg działań niepożądanych – zawroty i ból głowy, senność w ciągu dnia to tylko niektóre z nich) dostępnych w aptece można sięgnąć po zioła. Melisa lekarska, męczennica cielista oraz rumianek mają właściwości łagodnie nasenne. Kozłek lekarski (czyli waleriana lekarska) jest najpopularniejszym i najlepiej poznanym ziołowym lekarstwem na bezsenność.
Na uspokojenie – żyjąc w ciągłym biegu, zmagając się z problemami dnia codziennego, warto znaleźć chwilę na filiżankę melisy czy rumianku i odprężyć się.
Dla wzmocnienia odporności i ochrony przed infekcjami z pomocą może przyjść dziurawiec i pokrzywa.
Na problemy trawienne – coraz więcej osób zmaga się z dolegliwościami trawiennymi. Przyczyną jest tu w szczególności nieprawidłowa dieta i to właśnie ją należałoby zmienić. Jeśli jednak zdarzą nam się tego typu problemy, polecane są m. In miętę, melisę oraz mniszek lekarski.
Na syndrom dnia następnego J – tutaj oczywiście najlepszą receptą jest unikanie napojów procentowych ale nie oszukujmy się – chyba większość z nas przeżyła chociaż raz ten stan powszechnie nazywany kacem. Niektóre objawy – takie jak zaparcia lub ból brzucha pomoże zwalczyć mniszek lekarski. Przeciwbólowo działa kora wierzby.
Powyższe propozycje są jedynie przykładowe. Zachęcam do samodzielnego zgłębiania wiedzy na temat ziół, ich właściwości i korzyści, jakie płyną z ich stosowania. Mogą być alternatywą dla niektórych środków polecanych w przemyśle farmaceutycznym z tym że dużo bezpieczniejszymi i bez całej listy skutków ubocznych czy działań niepożądanych. Może zamiast kolejnej już dziś filiżanki kawy napijesz się pokrzywy? Oprócz podniesienia odporności, ułatwia przemianę materii, a także wzmacnia włosy i paznokcie (niesamowite efekty daje razem z skrzypem). Osobiście uważam też, że dodaje energii, więc częściowo zastępuję kawę właśnie herbatą z pokrzywy. Gdybym miała polecić komuś tylko jedną herbatę – byłaby to właśnie pokrzywa.